Imię moje jest Jakób, ale mówią mi Olsza. Stary jestem 20 lat i interesuję się głównie językoznawstwem (Heaven's Vault czeka na ogranie hahae), które studiuję, w specjalności komputerowej. Stałem się też bowiem technikiem programistą (jeśli ten tytuł cokolwiek znaczy xD), lubię to, czym dzisiej się programajstry głównie nie zajmują, tj. pracę ze sprzętem, na niskim poziomie. Za najlepszy język uważam Łacinę (temu piszę o Niej z wielkiej (sic ) litery), ale razem z innymi ulubionymi językami (jak Gathyjski hahae, czy Hazane hahae), widać po tym mój lekki styl „człowieka urodzonego w złym pokoleniu”, muzyki też głównie słucham starej (od naprawdę starej po odtwórstwa starożytnej, po tą nowoczesną), a w grach pokochałem retro. Oj i szczególnie przy komputerach mam wręcz kompleks urodzenia się za późno, choć cieszę się, że dzisiaj mam ten wybór by to lubić i się tym zajmować.
Jedne z pierwszych growych wspomnień jakie mam to oglądanie Kuzyna grającego w Neverhooda (na którego wołaliśmy Plastuś ) i otrzymanie traumy przez scenkę z potworem. Pamiętam też mnie mocno się śmiać gdy gra się nam zacięła i doszliśmy do wniosku, że Plastuś się przykleił.
Fanem największym jestem Nintendo, pierwsza konsola ma to Nintendo DS od kolegi z wioski co przeprowadził się do Niemiec, u Niego poznałem też Wii i tak stało się moją pierwszą domową konsolką. Zawsze byłem też jednak PC-towcem, a za jedną z najlepszych gier uznaję Obliviona (może kontrowersyjnie xD). Ja więc lubię dobrego RPG-a, choć jsem leniwy se i szczerze rzadko gram (nie zawsze też jest po prostu czas i nie zawsze są siły ), ale obiecuję wreszcie przejść Ultimę Underworld kochaną także. Poza tym mam nadzieję dalyj odkrywać stare gry i nadrabiać to co chcę nadrobić, a do tego pograć i w coś nowego (w nowych grach też mam co nadrabiać ). Bądź więc zdrowy podróżco, wędrowco spotkany na polach międzysieci a niech Twój świat Ci dobrém będzie, a niech te gwiazdy naszego spotkania i kiedyś zabłysną. Valéte!