Forum arhn.eu

Witam w moim pierwszym wątku,

Rozpoczynam luźną pogawędkę o nadchodzących konsolach, są to głównie moje przemyślenia odnoszące się do sprzętów, które posiadam (lub nie).

Może zacznijmy od najstarszego gracza, czyli Nintendo Switch. Konsola została wydana w 2017 roku, ale sam procesor zasilający to urządzenie pamięta jeszcze 2015 rok. Poza tym urządzenie nie korzysta z pełni jego możliwości na rzecz dłuższego czasu pracy na baterii oraz lepszej kultury pracy. Niedobór mocy widać było w niektórych grach third-party, a nawet first-party (Tears of the Kingdom, Link's Awakening). Osobiście nigdy nie zebrałem się żeby kupić Switcha, choć w tamtym roku zapowiedzianych zostało sporo gier, które mnie interesują. Dość prawdopodobne jest, że otrzymamy następcę Switcha w tym roku, dlatego uznałem że wstrzymam się z zakupem (i liczę na kompatybilność wsteczną).

Co do Sony i Microsoftu nie mam zbyt wiele do powiedzenia. Posiadam już PS5 i obecne plotki nt. PS5 Pro niezbyt mnie przekonują do zmiany. Przesiadając się z PS4 Pro bardzo polubiłem, że większość gier śmiga w 60 klatkach i ciężko mi się z tym rozstać. Jeśli coraz więcej gier będzie nie domagało w 60 klatkach lub w ogóle nie oferowało takiego trybu, a PS5 Pro (jeśli w ogóle istnieje) będzie to zapewniało, to wtedy się zastanowię.

Nowa wersja Xboksa Series X według przecieków z oficjalnych dokumentów Microsoftu ma być pozbawiony optycznego napędu, ale za to ze zwiększoną pojemnością dysku do 2 terabajtów. Według mnie jest zbyt wcześnie na konsole w pełni cyfrowe, choćby ze względu na marketing - półki sklepowe bez zielonych pudełek mogą w świadomości niektórych graczy sprawić, że Xbox przestał istnieć. Z drugiej strony sam gram głównie w gry z PS Plusa, a i kupiłem trochę cyfrowych gier. Napędu używam bardzo sporadycznie.

Dajcie znać co Wy o tym sądzicie.

Na PC same cyfry sobie dają jakoś radę, więc nie powiedziałbym, że jest za wcześnie. Dla graczy lepiej, żeby pudełka się jeszcze trzymały, nawet jeżeli się niekoniecznie z tego korzysta na co dzień. Tylko że takiego MS to nie obchodzi, bo liczy się tam ekscytacja i "darmowe" gry z GP.

Czekam jedynie na następce Switcha i mocno liczę na wsteczną kompatybilność z crtridgami. Nie spodziewam się 4K, ale już stałe 60 klatek byłoby bardzo miłe (ale żeby to 60fps było, to jeszcze trzeba umieć pisać gry, patrzę między innymi na ciebie Game Freak)

Co do Sony i Microsoftu mam zero oczekiwań. Nie mam żadnej z nich.
Mam sporą bibliotekę na Steam więc głównie gram na PC/Steam Deck i na Switchu.

92Lukasz pisze: ↑09 sty 2024, 13:28 Mam sporą bibliotekę na Steam więc głównie gram na PC/Steam Deck i na Switchu.

Steam Deck też mi się kiedyś marzy pod starsze gry i emulatory, ale raczej wcześniej kupię Nintendo.

Też czekam na nowego switcha. Jestem ciekaw co Nintendo tym razem wymąci, ale pewnie będzie to tylko lekka ewolucja i zaktualizowanie hardware bo switch v1 tak zażarł, że raczej będą się go trzymać jako takiej podstawy.
Boje się jedynie ceny bo wszystko leci do góry :/

Odnośnie PS5 czy Xboxa to moim zdaniem nie potrzebują one jeszcze wersji PRO, ale ta generacja mam wrażenie, że mega powoli się rozwija. Wydawanie pełnego Xboxa bez napędu jest moim zdaniem bez sensu a przynajmniej na obecną chwilę. W chwili w której ktoś potrzebuje dekoder do gamepassa to ma niedawno zaktualizowanego czarnego Series S. Usuniecie napędu z pełnowymiarowej konsoli to moim zdaniem downgrade.

Jestem natomiast ciekaw jak rozwinie się kwestia PCtowych "konsolek" bo powoli coraz więcej producentów się dosiada do tego tortu.
Ja bym również nie pogardził takim G Cloudem ale za tak 700zł mniej

Z całej trójki najbardziej ciekawi mnie następca Switcha. Niby to Nintendo, ale raczej nie zrobią nic głupiego i będzie bezpiecznie, łącznie ze wstęczną kompatybilnością na kartridże. Czuję, że w kontekście przełomów i fajnych pomysłów na rozgrywkę, to właśnie gigant z Kioto ma najwięcej do zaoferowania na najbliższe lata, szczególnie po tym co pokazali w TLOZ: Tears of the Kingdom.

PlayStation 5 Pro? Błagam, nie potrafię sobie wyobrazić bardziej niepotrzebnego sprzętu. PS4 Pro miało powód by istnieć — popularyzacja ekranów 4K. PS5 jest już z nami ponad 3 lata, ale dalej nie widać ani jednej gry, przy której bym stwierdził: „Tak, to nie może działać na PS4 Pro”. Mam obawy, że sprzęt ten będzie tylko wymówką, żeby na stare PS5 nie wrzucać trybów 60 FPS. Analizując różne przecieki myślę, że raczej jednak o tym PS5 Pro usłyszymy.

O Xbox Series X nie ma co zbyt wiele pisać, bo to praktycznie ta sama konsola. Zaczynam myśleć, że MS pójdzie niedługo mocno w wydawnictwa na pozostałych platformach, przynajmniej w kontekście tych mniej flagowych tytułów. Ba, Psychonauts 2 i Minecraft są już na konkurencji, więc to i tak się dzieje.

Yohokaru pisze: ↑09 sty 2024, 13:42 Zaczynam myśleć, że MS pójdzie niedługo mocno w wydawnictwa na pozostałych platformach, przynajmniej w kontekście tych mniej flagowych tytułów. Ba, Psychonauts 2 i Minecraft są już na konkurencji, więc to i tak się dzieje.

Z drugiej strony coraz więcej gier odcinają od innych platform, np. gry Bethesdy (może nawet całego ZeniMax, z tego co kojarzę to Indiana Jones od MachineGames ma wyjść tylko na Xboksa i PC). Zobaczymy co będzie z Activision Blizzard, bo umowa z Sony dotyczy chyba tylko Call of Duty.

Następca Switcha to w sumie jedyna konsola, która w najbliższym czasie będzie jakimś znaczącym upgradem względem poprzednika (co nie Nintendo... nie?). Niby czekam, ale z kupnem się mocno zastanowię, bo na Switchu grałem głównie w Zeldy i japońskie rzeczy, których Xbox nie dostał. Teraz po nabyciu plejki to drugie już tak nie obowiązuje.

Na Xboxie się zawiodłem i spodziewam się tylko kiepścizny zapowiedzianej słowami "excited". One to było "tv", Series to "excited". Musieliby rzucić jakimś potężnym tytułem, żebym kupił ich kolejny sprzęt.

Za Steam Decka trzymam kciuki, bo przy okazji jego sukcesu rozwija się granie na Linuxie. Mam nadzieję, że przy następnym sprzęcie nie przyjdzie im do głowy rezygnować ze SteamOS.

Switcha mam i jestem bardzo zadowolony, nawet jak to juz leciwy sprzet. Wygoda w graniu w lozeczku czy wziecie pod pache i granie = over 9000 niz na konsoli stacjonarnej.

Obecna generacje sobie odpuscilem. A przyszlosc to konsole uslugi.

Kiepsko to wygląda, najfajniesze w przeskoku między generacjami były rewolucje. Między poprzednimi generacjami różniece były kolosalne, a ta najnowsza jest jakaś taka nijaka, Xboxy mające wspólny system to już praktycznie jak PC, zero nowości tylko mocniejszy sprzęt. Mam chęć kupić PS5 ale to z powodu ekskluziwów z niej i z czwórki. Gdzie przy takim Switchu czy Xboxie One jarałem się również samym sprzętem, i w sumie w Nintendo jedyna nadzieja