Nie wiem czy tylko ja ale uwielbiam muzykę z Wormsów.
Zaczynając od mocno uwielbianych Wormsów Armageddon to Wormsong z planszy tytułowej jest mocno wyryty w pamięć każdego fana. Jest po prostu świetny i aż nie raz zostawałem na planszy tytułowej nie przechodząc do menu głównego aby móc go posłuchać. Podobnie jest z bardzo radosnym motywem przewodnim z Worms World Party. Też świetny i też mogę go słuchać na okrągło. Muzyka podczas rozgrywki w obu grach też jest bardzo przyjemna do słuchania i nadająca jedynego w swoim rodzaju "robaczego" klimatu.
Teraz przejdę do późniejszych odsłon.
Mój ulubiony soundrack z serii jest w Wormsach 3D komponowany przez Bjørna Lynne, a do tego to tytułowe "Shake Your Coconuts", bardzo nadaje takiej radosnej atmosfery grze. Muzyka podczas rozgrywki też jest bardzo przyjemna, moja ulubiona z serii i aż raz na jakiś czas odpalam sobie te spokojne ambienty na YouTubie szczególnie z motywu Pirackiego, Brytyjskiego, czy Arktycznego
. Worms Forts ma też genialną muzykę, bardzo pasującą klimatycznie do epoki w jakiej rozgrywa się mapa, na której gramy. Muzyka w menu też daje radę. Za to temat przewodni z Wormsów 4 jest bardzo taki... nostalgiczny i aż przywołuje miłe wspomnienia z grą. Muzyka w tle podczas rozgrywki też jest niczego sobie, ale według mnie nie tak super jak w poprzednich częściach. Szkoda że Remaster czyli Worms Ultimate Mayhem całkowicie wyrzucił ścieżkę dźwiękową z czwórki i wstawił zamiast niej jakąś nijaką muzykę i w menu i podczas rozgrywki
.
Po klasycznych oraz trójwymiarowych Wormsach według mnie już muzyka w serii nigdy nie była tak dobra. Najlepiej z tego późniejszego okresu wspominam pod względem ścieżki dźwiękowej Worms Open Warfare 2 na Nintendo DS.