Po wstępnym optymizmie towarzyszącym ogłoszeniu nowej konsoli Nintendo, to po Nintendo Direct widzę coraz większą falę niezadowolenia dotyczącą cen oprogramowania, kartdziżów bez gier oraz platnych aktualizacji.
Co się dzieje z tym drugim Switchem?
Zachęcam do braniu udziału w ankiecie
Parę kontrowersji:
czyżby Nintendo bało się zalewu shoverlware na premierę?
ile kosztuje produkcja takiego kartdziża że firmy boją się wcisnąć całej gry na nośnik?