https://www.youtube.com/watch?v=mvPrjpijw5o
Lies of P - zacząłem grać w nie kilka dni temu i miło zaskoczyłem się jakością tej produkcji i im więcej godzin nabijam, tym większe wrażenie, że twórcy tej gry są jedynymi ludźmi poza Fromsoftware, którzy wiedzą o co w tym wszystkim chodzi.
problemem wszystkich gier typu soulslike/soulsklonów jest to, że twórcy próbują wynaleźć koło na nowo zamiast wziąć podstawy rozgrywki z gier, które przez lata szlifowały cały ten system i mechaniki - czyli od gier Fromsoftware - twórcy ci w większości przypadków nie potrafią zrobić absolutnie podstawowych rzeczy takich jak movement postaci, to jak bohater macha bronią, rollowanie i unikanie, a to już od samego startu w mojej opinii skreśla te gre jako dobry soulslike. jeżeli bohater w tego typu grze jest bardziej drewniany niż DS2 to nawet nie mam zamiaru tracić na niego czasu.
developerzy Lies of P postanowili wziąć wszystko co dobre z różnych gier Miyazakiego, dodali kilka swoich pomysłów i voila! oto właśnie powstał najlepszy soulslike nie stworzony przez ojca gatunku.
walka jest super płynna, animacje bohatera są doszlifowane, machanie bronią daje odpowiednie uczucie i frajde, parowanie daje taką satysfakcje jaką dawało parowanie w Sekiro, uwielbiam mechanike podpatrzoną z Bloodborne, gdzie możemy odzyskać nasze HP po otrzymaniu ciosu, jeśli szybko wyprowadzimy kilka ciosów (lub wykonmy idealny blok) w przeciwnika i do tego powolne odnawianie sie "miksturki" zdrowia atakowaniem oponentów co znacznie zwiększa nasze szanse na dojście do następnego "ogniska" lub na pokonanie bossa (serio, mechanika ta uratowała mi tyłek wiele razy)
mam pewien zarzut co do lokacji w tej grze - są one dość małe i korytarzowe, nie dają poczucia eksploracji jak chociażby pierwsze Dark Souls lub nawet Demon's Souls, które samo miało oddzielne poziomy, ale z drugiej strony lokacje te momentami są dość długie, czasem można sie zgubić i utknąć na chwile, a na pewno miłą rzeczą jest odblokowywanie skrótów (choć szczerze to rzadko sie z nich korzysta, bo człowiek skacze z jednego Stargazera do drugiego).
drugim moim zarzutem, choć nie do końca sprawiedliwym jest mała ilość buildów, dlaczego nie do końca sprawiedliwym? no dlatego, że soulslike nie musi mieć wszystkiego zerzniętego z Soulsów, nie musi mieć pyromancji, magii, cudów z 90000 umiejętnościami, ALE biorąc pod uwagę fakt, że cena startowa tej gry to 270zł (!!!) to zawiera ona zdecydowanie zbyt mało różnorodności w buildach.
grę na pewno można pochwalić za atmosfere, grafikę, muzykę, piękny hub, w którym można sobie odtwarzać muzyke ze znalezionych w grze płyt, za to jak gra nie rzuca gracza na głęboką wodę, a powoli objaśnia wszystkie mechanizmy w grze (naprawde jest to super - grając w soulsy po raz pierwszy często musialem posilać się googlem i wikipediami żeby ogarnąć co i jak, tutaj jest wszystko wyjaśnione w powiadomieniach, a menu główne ma zakładkę z opisami wszystkich mechanik, które do tej pory odkryliśmy). Lies of P zachwyca tym bardziej, że to pierwsza gra zrobiona przez to studio, daje to ogromną nadzieje na to, że w przyszłości fani tego "gatunku" będą mieli w co grać!
nie chce sie już wiecej rozwodzić, to takie kilka słów przemyśleń o tej grze, która według mnie jest pierwszym poprawnym i na dodatek bardzo, bardzo solidnym soulslik'iem nie zrobionym przez Fromsoftware.
a wy co o niej myślicie?
